Wyniki wyszukiwania: Znajoma

Interpretacja snu dotycząca podejrzenia, że ktoś cię śledzi może wskazywać na obawy, lęki, poczucie zagrożenia lub paranoję w twoim życiu. Sen ten może odzwierciedlać uczucia niepokoju, braku zaufania lub obawę przed inwigilacją ze

Kobieta to jedna z częściej pojawiających się postaci w marzeniu sennym. Interpretacja takiego snu może być bardzo zróżnicowana, ponieważ zależy od przebiegu snu, płci śniącego i samej pojawiającej się we śnie kobiety. Może

Śniło ci się, że znajoma osoba zabiegała o twoje względy? Zapewne zastanawiasz co ten sen mógł dla ciebie znaczyć. Jeżeli adoratorem był ktoś, wobec kogo żywisz płomienne uczucie, najprawdopodobniej sen odzwierciedla sytuację, o

Bransoletka, jako symbol senny, ma kilka ciekawych znaczeń, które można odczytać w sposób właściwy do sytuacji, w jakiej znalazł się śniący.Biżuteria stanowi ciekawy motyw senny, pozwalający na kilka możliwości

Sen o obserwowaniu zwraca naszą uwagę na to na czym najbardziej nam zależy. Może on oznaczać, że osoba śniąca lubi być obserwowana, ale także sygnalizuje, że na jawie odczuwa ona presję osób, które ją obserwują.

Sen o nieznajomej kobiecie to jeden z najczęściej pojawiających się motywów w naszych snach. Znaczenie tego snu nie jest jednoznaczne i zależy od kilku czynników, a także kontekstu tego marzenia sennego. Okazuje się że przy

Sen, w którym przyśni się ślub z nieznajomym symbolizuje przejściowy stan, w którym znajduje się osoba śniąca. Interpretacja tego snu to podświadome szukanie równowagi w życiu. Oczywiście wyjaśnienie znaczenia takiego

Kiedy we śnie całujesz nieznajomą osobę, oznacza to, że masz skłonności do niemoralnych rozrywek i zachowań. Nie potrafisz utrzymać swoich żądzy na wodzy i nie przejmujesz się zbytnio tym, co powiedzą inni.   Sen o całowaniu

Według sennika pociąg widzieć we śnie to zapowiedź nadchodzących w twoim życiu zmian. Zmiany te mogą dotyczyć zarówno sfery zawodowej, jak i życia prywatnego. Sen o pociągu, który stoi w miejscu jest nawiązaniem do

Koleżanka się wyprowadzała ze stolicy na wieś mówiła, że może kiedyś wróci jeszcze. Miała rzeczy spakowane na jakims wozie i przyczepione do ciągnika. Później poszliśmy na imprezę. Byłam zdziwiona jej postępowaniem.

Obie kobiety zmarły. Pierwsza kobieta siedzi przy stole zastawionym potrawami (jakaś impreza) MA DOBRĄ ŁAGODNĄ TWARZ (nic nie mówi).W myśli dowiaduję się że jest to ciotka szwagra, której nigdy w życiu nie widziałam. Potem jestem gdzieś na powietrzu siedzę na ławce z koleżanką i nagle widzę zmarłą znajomą.

Byłem z żoną w domu. Był to jednak inny budynek, nie znany mi z realnego świata. Cała okolica była nieznajoma. Właśnie przyszli do nas goście. Ja zaniepokoiłem się nieobecnością naszych dzieci i zapytałem żonę, czy wie gdzie są. Żona odpowiedziała, że na pewno gdzieś się bawią i zaraz przyjdą. Ponieważ robiło się ciemno postanowiłem ich poszukać. Gdy tylko wyszedłem na zewnątrz usłyszałem ujadanie psa i przeraźliwy krzyk dziecka. Pobiegłem w tym kierunku i zobaczyłem moją córkę stojącą na dachu budynku i małego, łaciatego psa, który próbował się do niej dostać ujadając. Na ziemi leżało ciało drugiego dziecka. Chwyciłem za kij i chyba zabiłem tego psa, bo w następnej scenie leżał on na ziemi. Ostatnio moje małżeństwo przechodzi bardzo poważny kryzys.

kochajac sie z pomalowaną na niebieskawe barwy kobietą ,po stosunku okazalo sie ze oglądam swojego niebieskawego penisa .

Widziałem grupę ludzi jakby przyjmowali komunię. Spożywali ją z mszalnego złotego kielicha. Jena moja znajoma uniosła do góry ręce jak ksiądz z białą hostia - hostia była bardzo duża. Ta kobieta była w ciąży. Przestraszyłem się widząc ja w tym stanie (ciąży). Kiedyś zależało mi na Niej. Następnie usłyszałem głos - ale to nie on. Wtedy się obudziłem.

17.04.2021 śnił mi się sen kolejny emocjonalny oraz co ciekawe było trochę empatii i miłości . Na początku tego snu nie zwiastowało to nic dobrego znalazłem się w jakimś opuszczonym miejscu , było strasznie na początku byłem w jakimś biurze ze znajomymi poszukiwaliśmy jakiejś rzeczy ale nie znaleźliśmy , w środku snu było zdarzenie że byliśmy w lesie prywatnym czegoś też szukaliśmy , las bardzo podobny do mojego był , na końcu snu wybraliśmy się ponownie w opuszczone miejsce tym razem coś podobnego do opuszczonego bloku czy szpitala , w raz ze znajomymi szukałem wyjścia gdy znaleźliśmy jakąś cenna rzecz co szukaliśmy , gdy juz wychodziliśmy to poznałem dziewczynę o imieniu Karolina dla mnie to jest osoba nieznajoma , miała ona brązowe włosy , trochę warkoczyków oraz kok , miała ona pseudonim Karo/Kori , jest ona miła nieśmiała trochę dziewczyną ale bardzo towarzyską i odważna osobą o niebieskich oczach , pod koniec snu powiedziałem ze zaraz się obudzę więc teraz albo nigdy , powiedziała mi że mnie kocha , m

Moje sny są różne. Mają wiele różnych wątków i zdarzeń ale czasem zdarzają mi się sny gdzie pragnę kobiety która w tym śnie występuje. Ta kobieta może mnie całować i dotykać ale ja mam w głowie że nie chcę zdradzić swojej dziewczyny i zawsze porzucam pomysł jakiegokolwiek zbliżenia mimo że mam na to ochotę.

Początek snu zapowiada się bardzo imponująco gdyż śni się drugi raz z tą samą osobą. Tym razem miała blond włosy falowane . Bylem z tą dziewczyną w jakimś domu ze znajomym ze szkoły ,który ma na imię Kuba .

Sen zaczął się tym, że byłam z jakąś nieznajomą mi osobą w kosmosie, gdzie nie działały żadne prawa kosmosu, grawitacja była jak na Ziemi, podobnie jak tlen. Planeta na której się znajdowałam była okrągła jak w bajkach. Można z niej było zobaczyć czarną nieznaną otchłań, która jest nieskończona. Odwróciłam się do niej plecami i skoczyłam w przepaść. Pamiętam, że spadałam jakiś czas widząc, że wszystko się oddala. Później jakby wszystko było z powrotem normalne, zwyczajne jak na co dzień, tyle że spędzałam czas z moim chłopakiem po bardzo długim czasie samotności. Było super, nic złego się nie działo do momentu aż wyszłam z domu. Nie mam pojęcia po co, ale znalazłam się na dworze i musiałam wrócić z powrotem. Wtedy już nie było tak pięknie, chłopak był do mnie wrogo nastawiony, nie chciał na mnie patrzeć, ani ze mną rozmawiać, osądzał mnie o zdradę. Jako osoba z borderlinem mam ogromny problem z odrzuceniem i opuszczeniem, także we śnie wszystko było jeszcze gorsze. Przez ból jaki mnie przeszywał i niechęć d

Byłam zamknięta w jakimś ośrodku, nie mogłam nigdzie wyjść, kontaktować się z ludźmi, powstrzymywano mnie od robienia różnych rzeczy. Miałam tylko pozwolenie na zabranie telefonu i napisała do mnie znajoma, że wie że coś się dzieje i co ma powiedzieć innym, gdzie jestem. Jako że mnie ludzie pilnowali, kazali mi powiedzieć ze jestem w psychiatryku i ze niedługo się zobaczymy. Później patrzyłam na moich znajomych jakbym z nimi była, ale oni mnie nie widzieli i pytali się gdzie jestem, że trzeba mi pomóc. Jedna znajoma im powiedziała że jestem w psychiatryku i że mają dać sobie spokój. Później byłam na jakimś spotkaniu i chłopak który dowodził całym tym "psychiatrykiem", jakby obudził mnie z tego transu i mówił że jednak jestem ta dobra i że mnie kocha.

Jestem w pokoju, w którym zamykają się drzwi bez wewnętrznej klamki. Po ich zamknięciu nie mogę ich otworzyć. Chce krzyczeć z przerażenia, ale rozglądam się i widzę że po lewej są inne drzwi i mogę wyjść przechodząc przez dodatkowy pokój. Czuję wtedy ogromną ulgę. Gdy wychodzę na korytarz spotykam znajomą panią doktor, później schodzę po schodach do jadalni i widzę przy stole kolegów. Siadam z nimi i rozmawiamy. W pewnym momencie przychodzi mój były chłopak, siada obok mnie i mnie przytula. Podoba mi się, że mnie przytula, czuję się bezpieczna.

Jestem w wysokim wieżowcu wraz z moją przyjaciółką i innymi nieznajomymi ludźmi. Znajdujemy się w jednym z najwyższych pięter, a ja czuję, że budynek nie stoi mocno w posadach, tylko delikatnie się chwieje, tak jakby kiwał nim wiatr. Czuję się zagrożona, bo wiem, że jak dmuchnie mocniej, to budynek się zawali i zginiemy. Mimo to, nikt nie reaguje na moje ostrzeżenia, dopiero po pewnym czasie jedna nieznajoma dziewczyna przyznaje mi rację, gdy budynek naprawdę poważnie zaczyna się kiwać. W pewnym momencie budynek zawala się, ale ja, moja przyjaciółka i wiele innych osób przeżywamy. Lądujemy na bezludnej plaży, na której zamierzamy spróbować przeżyć i czekać na pomoc. Moja przyjaciółka zaczyna gotować obiad z bulw znalezionych na plaży, ale ja nagle widzę jakichś tubylców, do których podbiegam, by prosić ich o pomoc. Nikt nie biegnie razem ze mną. Sama odchodzę z tubylcami wgłąb wyspy.

Jadę z mężem drogą do domu. Zatrzymujemy się przy naszym polu, przez drogę przeganiane są nasze krowy. Wyszliśmy z auta, na drodze stoi nasz sąsiad. Stoimy, mąż z nim rozmawia. Krowy goni z jednej strony znajoma moja i męża - ładna blondynka. Z drugiej strony krowy goni mój były chłopak ubrany w garnitur. Znajoma przywitała się i poszła dalej. Były chłopak zatrzymał się obok mnie i męża. Odwróciłam się i przywitałam. Były chłopak pyta czy my rozmawiamy. Mąż przytulając mnie mówi że skoro się znamy należy się przywitać. Koniec.

Na samym początku wszystko było spokojne, razem z moim bratem ciotecznym, z którym tak naprawdę nie mam kontaktu od długiego czasu, bawiliśmy się świetnie. Kuba, bo tak ma na imię ten brat, postanowił wyjść na chwilę, ale nie wracał dość długo. Nie wiem jak to się stało, ale gdy wrócił, Kuba zaczął się zmieniać, aż do momentu gdzie przybrał twarz diabła. Przez resztę snu próbował mnie zabić. Ten sen się powtarza nie codziennie i wiem, że zawsze było jakieś zakończenie mojego snu, ale nie tym razem.

Byłem na jakimś spotkaniu towarzyskim, bądź niewielkiej imprezie. Zaczęła ze mną rozmawiać nieznajoma, atrakcyjna dziewczyna, brunetka. Zachowywała się zalotnie. Flirtowała ze mną przez cały wieczór. W pewnym momencie zwróciłem uwagę na jej usta: były pełne i ładnie skrojone. Dziewczyna zaczęła malować je wyrazistą, fioletową szminką. Ostatecznie doszło między nami do namiętnego pocałunku.

W analizie snu pacjenta warto zwrócić uwagę na główne elementy, które pojawiają się w marzeniach sennych. Marzenia sny są często używane jako okno do nieświadomości i mogą dostarczać informacji na temat ukrytych...