Ślub
Miałam brać ślub z jakimś chłopakiem. W międzyczasie, na sali gdzie miało się to odbyć mój wujek opowiadał jakieś żarty. Jak miał się ten ślub zaczynać, to zobaczyłam osobę z którą miałam go wziąć, lecz przez to że był ubrany niechlujnie, powiedziałam, że nie wezmę z nim ślubu. Po tym wstałam na krzesło i zaczęłam krzyczeć, że szukam partnera do ślubu. Podszedł do mnie jakiś bardzo przystojny brunet. Na tym się skończyło.