Wyniki wyszukiwania: ZGODA
Ilość wpisów na blogu: 12
odpowiadających wyszukiwanej frazie
Sen o psie z kotem
Jeżeli w twych marzeniach sennych jednocześnie pojawia się pies i kot, to oczekuj sytuacji, która wzbudzi w tobie mieszane uczucia.
Sen o kłótni z kochankiem
Kiedy śnisz o kochanku, a jesteś w stałym związku, może on Cię nie satysfakcjonować. W szczególności symbol kochanka pojawia się w snach osób niespełnionych seksualnie.
Sen o gryzieniu się kota z psem
Trudno nie zgodzić z opinią, że pies to najlepszy towarzysz człowieka. Strzeże nas i nasze domostwo przed niebezpieczeństwami oraz dobrze oddziałuje na naszą psychikę. Jako przedmiot marzeń sennych może charakteryzować się wieloma
Sen o spotkaniu się z wrogiem
Sen o spotkaniu z kimś tłumaczy się na wiele sposobów. Według sennika spotkanie z kimś może być bowiem zupełnie inaczej interpretowane w zależności od tego, kogo spotykamy.
Sen o rozmowie z ojcem
Jeśli w Twoim śnie pojawia się ojciec, w szczególności dla kobiet, sen ten oznacza pierwiastki męskie, jakie przejawiają się w Twoim charakterze. Według sennika ojciec jest także symbolem naszego sumienia, które może być
Sen o psie razem z kotem
Kiedy słyszymy „pies", pierwszym skojarzeniem przychodzącym nad do głowy jest „najwierniejszy przyjaciel człowieka". Jeżeli chodzi o kota, nie postawimy takiej tezy. Skąd to się bierze? Najprawdopodobniej z tego, że pies pilnuje
Niezgoda
Rozpędzone konie
Śniło mnie sie,ze stałam obok rodzinnego domu moich rodzicow na wsi. Ja,moja corka,moja mama staliśmy przed domem,a wokół była piękna polana z pagórkami. Nagle zobaczyliśmy obcych ludzi jeżdżących na koniach-nagle jeden koń zwalił jednego jeźdźca i wszystkie konie nagle zaczęły biegać we wszystkich kierunkach po całej polanie. Pamietam jeden kon pędził w moja strone i mojej corki strone,ale gdy juz był blisko nas to nagle zawraca
Kłótnia
Śniło mi się, że mój facet wrócił napity z kolegą i jakąś dziewczyną, towarzyszyła mu blondynka o długich włosach, która szybko uciekła. Potem zaczęliśmy się kłócić, on był od razu zbuntowany, chyba, że będę się burzyć o alkohol. Odwrócił się plecami więc ja odeszłam, weszłam po schodach. Byłam zdezorientowana, ale tez zła na niego. Nie wiem jak to się stało, ale znów był przede mną i kłóciliśmy się, że jego kolega jutro będzie z inną koleżanka i jego partnerce mam o tym nie mówić. Nie zgodziłam się chyba, nie pamiętam. Na pewno nie powiedziałam "tak". Jego znajomy i tamta blondynka na początku byli bardzo radośni i uśmiechnięci, ale nie rozmawiali ze mną i trzymali się z daleka.