Wyniki wyszukiwania: morderca

Ucieczka we śnie jest tłumaczona jako chęć uniknięcia niebezpieczeństwa, złe przeczucia, które rzeczywiście mogą się sprawdzić. Poza tym możesz się obawiać konsekwencji swoich czynów. Kiedy uciekasz we śnie, czegoś się

Kiedy śnisz o ucieczce, chcesz koniecznie uniknąć niebezpieczeństwa, jakie przeczuwasz. Poza tym ucieczka jest powiązana również z obawą przed konsekwencjami swoich czynów. Kiedy we śnie uciekasz na pewno czegoś się boisz lub

Ucieczka jest we śnie symbolem przeciążenia codziennymi sprawami. Najchętniej być uciekł od problemów i obowiązków. Jeśli masz taką możliwość, rzeczywiście przyda Ci się chwila wytchnienia i kilka dni wolnego. 

Jeśli we śnie uciekasz sprzed ołtarza, nie jesteś osobą na tyle dojrzałą, by podejmować poważne decyzje. Przez to mogą ucierpieć ludzie wokół, którym na Tobie zależy, jak i Ty sam. Sen o ucieczce sprzed ołtarza pokazuje,

Sen o ucieczce należy interpretować zadając sobie pytanie- co lub kto nas ściga? Pomoże nam to w poznaniu samego siebie, tego, co może nas spotkać. Najczęściej jest to osoba, której boimy się przeciwstawić, a powinniśmy to zrobić.

Mój syn opowiedział mi dziś swój sen który mnie bardzo zmartwił. Śniło mu się że jego tata leżał w łazience bardzo dużego domu, po czym przeczołgał się do kuchni. Tam został ugodzony nożem przeze mnie (matkę) po czym zmarł. Ja dokonując tej masakry miałam uśmiech na twarzy.

Sen zaczął się informacja, ze pod moim blokiem na rogu w krzakach siedzi podobno morderca, nie mogłam uwierzyć i wyszłam w nocy aby to sprawdzić. Zaczęłam go wołać, ten wybiegł z krzaków i zaczął biec w moja stronę. Rzuciłam w niego swoim butem aby sprawdzić czy jest prawdziwy jednak zostałam ugodzona w brzuch nożem.

Sen zaczął się tym, że byłam z jakąś nieznajomą mi osobą w kosmosie, gdzie nie działały żadne prawa kosmosu, grawitacja była jak na Ziemi, podobnie jak tlen. Planeta na której się znajdowałam była okrągła jak w bajkach. Można z niej było zobaczyć czarną nieznaną otchłań, która jest nieskończona. Odwróciłam się do niej plecami i skoczyłam w przepaść. Pamiętam, że spadałam jakiś czas widząc, że wszystko się oddala. Później jakby wszystko było z powrotem normalne, zwyczajne jak na co dzień, tyle że spędzałam czas z moim chłopakiem po bardzo długim czasie samotności. Było super, nic złego się nie działo do momentu aż wyszłam z domu. Nie mam pojęcia po co, ale znalazłam się na dworze i musiałam wrócić z powrotem. Wtedy już nie było tak pięknie, chłopak był do mnie wrogo nastawiony, nie chciał na mnie patrzeć, ani ze mną rozmawiać, osądzał mnie o zdradę. Jako osoba z borderlinem mam ogromny problem z odrzuceniem i opuszczeniem, także we śnie wszystko było jeszcze gorsze. Przez ból jaki mnie przeszywał i niechęć d

Dzisiejszej nocy miałam chory sen. Szłam za gołym mężczyzną, z buszem na głowie i pokaźną brodą w nie najlepszym stanie. Typowy menel. Prowadził za rękę małą, około 6-letnią dziewczynkę do swojej "menelni" która okazał się szałas przy drodze. Kiedy skręcali w stronę owego szałasu zobaczyłam co znajduje się przed nim. A mianowicie sterta brudnych pampersów na których leżały dwa noworodki z odciętymi głowami, między nimi chodziło pełno pluskiew. Byłam przekonana, że on zgwałcił te małe bezbronne dzieci, ponieważ miały ślady krwi w miejscach intymnych. Gdy tylko zrozumiałam co się dzieje chwyciłam tą dziewczynkę za rękę i ją od mężczyzny. Na tym sen się skończył.

Wczoraj śniło mi się, że w prezencie otrzymałam 3 małe kolorowe węże, polubiłam je od razu, jednak moje rodzeństwo zgubiło mi te 3 węże i w zamian kupiło mi jednego. Jego natomiast nie widziałam w śnie. Następnie śniło mi się że byłam uwięziona przez starszą Panią, która przypominała moją mamę bądź babcię. Usiłowała ona podtruwać mnie i moich znajomych, gdy zorientowaliśmy się co się dzieje usiłowaliśmy ją pokonać i uciec a w tym wszystkim miały nam pomóc moje zgubione wcześniej węże.

Śnił mi się morderca, zabijał po kolei każdego z mojej rodziny, przeżyłam tylko ja, moi rodzice i jeden brat. Z mamą znalazłam swoją siostrę z odciętą głową w pokoju gdzie był już smród, rozwalone jedzenie i robaki. To, co najbardziej mi zapadło w pamięć to raczkujące dziecko po moim podwórku, wyglądało tak dziwnie....od razu pobiegłam do mamy z płaczem że jest u nas duch, bo to niemożliwe, aby to niemowlę było prawdziwe! W końcu poszłam z mamą do stodoły, a za nami jakby znikąd pojawiło się kilku nowych ludzi, których znałam we śnie. Jeden z nich wszedł do środka stodoły i powiedział że dwójka dzieci zamordowała kogoś w tej stodole, on sam je właśnie zabił, było wiadomo że to nie były zwykle dzieci... Kolejna scena to my siedzący wszyscy razem. Przychodzą rodzice tych dzieci (sęk w tym, że w jednej scenie snu są one demonami, a w drugiej była o nich mowa jak o normalnych dzieciach) i zaczynają o nie wypytywać, my z rodzina staramy się zasłonić gościa, który je zabił bo miał krew na rękach, nie chcieliśmy a

Interpretacja snu dotyczącego bycia świadkiem morderstwa może być bardzo silna i wpływowa, ponieważ związane jest z jednym z najcięższych przestępstw, jakie człowiek może popełnić. Taki sen może wywoływać niepokój, lęk i...