Dziś przyśniła mi się pierwszy raz babcia, która zmarła 2 miesiące temu. Sen był realny, a babcia miała kolor włosów inny, niż jaki w ostatnim czasie nosiła. Ja lezalam w lozku i nagle babcia wpada do mnie do pokoju ubrana w szaliku taka zadowolona i cos do mnie mowi nie wiem po jakiemu kompletnie jej nie rozumiem, ale jest to jedno lub dwa słowa i macha do mnie reka zebym szla, (jak żyła to zachowanie jakby zobaczyła coś śmiesznego i chciała żebym przyszła szybko coś zobaczyć) ja sie tak skrzywilam, ze nie rozumiem jej, a ona znow powtorzyla, ale w ogole nie moglam zrozumiec( jakby w innym jezyku mowila, ale nawet nie wiem jakim) i ja do niej - co ty do mnie mowisz, a babcia stoi zadowolona i ja do niej krzyknelam jeszcze raz - slyszysz co ty do mnie mowisz, a ona machnela tak reka zebym dala sobie spokoj i poszla szybko i ja sie wybudzilam w ruchu, bo chcialam za nia szybko pojsc. Babcia we śnie była zadowolona, a ja podświadomie czułam że zaraz mi zniknie i byłam przestraszona i zdezorientowana, że nie m