Sen o domu
Od kilku lat wciąż śnią mi się sny, które pozornie są inne, aczkolwiek ich istotą jest taka sama. Sen zaczyna się od przeprowadzki do nowego miejsca lub też od razu rozpoczyna się faktem, że gdzieś mieszkam. Czasem jest to dom rodzinny, niemniej nie jest to mój dom rodzinny takim jakim jest, ale bardziej w krzywym zwierciadle (np. na strychu zamiast podłogi są jedynie belki, pod którymi nie ma już nic, tylko pusta przestrzeń, w którą można spaść). Początkowo sen wydaje się miły i spokojny, ale zawsze z czasem pojawia się potrzeba ucieczki. Zwykle okazuje się, że w domu straszy bądź jest w nim ktoś, kto chce mnie skrzywdzić. W którymś momencie snu, zwykle kiedy uda mi się już uciec, sen się kończy, a ja się wybudzam.